I rocznica plemienia Morska Kraina

I dotrwaliśmy! Morska Kraina ma już cały rok i powoli zaczyna raczkować :). Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil. Niektóre z nich były dobre, inne złe, ale daliśmy im radę. Patrzcie jak to szybko ten czas leci - jeszcze niedawno był 21 czerwca 2015 roku, a ja zakładałam plemię.

Zaczęliśmy od powitania wszystkich członków plemienia, sojuszników i innych gości. Następnym punktem programu była wyprawa do Sadu Hesperyd - mitologicznych Nimf Zachodzącego Słońca. Sadu i złotych jabłek w nim rosnących strzegł smok. W końcu strzegł nie byle czego - złote jabłka dawały nieśmiertelność!

Gdy udało nam się zrzucić jedno z jabłek z magiczną pomocą kodu lua na latanie, wróciliśmy do jaskini po lewej stronie Sadu i steleportowaliśmy się do plemienia. Tam zasadziliśmy jabłko w ziemi i czekaliśmy..

Po kilku chwilach na naszych oczach wyrosło wspaniałe drzewo!

Zasadzenie złotego jabłka w plemieniu nie da nam nieśmiertelności, ale z pewnością pozwoli nam przetrwać kolejny rok w dobrej kondycji :).

Kolejnym punktem programu, który został wybrany spontanicznie, gdyż wasz bardzo zorganizowany wódz posiał gdzieś kartkę z planem rocznicy, była zabawa w szukanie sera i nory. Większość plansz została stworzona przez gracza Wielkiogur, który miał bardzo duży wkład w organizację rocznicy. Wiele map było zacienionych, co utrudniało poszukiwania.

Nie zabrakło labiryntów!

Oraz różowych wodorostów!

Kiedy znudziła nam się bieganina, rozpoczęliśmy quiz. Pytań było sporo, odpowiedzi również. Pomysłodawczynią na tą zabawę była Fileczka, za co jej serdecznie dziękujemy! Nagrodami były przedmioty z ekwipunku i muszle dla członków plemienia, tak jak w szukaniu serka.

Wyników konkurencji nie będę tutaj wypisywać, bo nikomu nie będzie chciało się tego czytać, haha. Muszle zostaną dodane dziś lub jutro, nie znikną - zapisałam sobie dokładnie wyniki i nie zgubię ich tak jak planu rocznicy, nie martwcie się xD.

Później porozsiadaliśmy się na ławkach i zaczęliśmy słuchać muzyki.

A nieopodal nas paliło się wspaniałe ognisko:

Zapomniałam wspomnieć o rangach! A w końcu jest to dosyć istotna rzecz. Zróbmy tak - żeby nie przynudzać czytelnikom pozaplemiennym, podziękuję teraz za udział, a na samym dole powiem co nieco o wspomnianych wyżej rangach.

No to zaczynajmy. Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim przybyłym - nie spodziewałam się, że przyjdzie Was aż tak dużo! Było trochę chaotycznie, ale wesoło :). Powinnam również podziękować współorganizatorom - Wielkiemuogurowi i Fileczce, bez których ta rocznica by się nie odbyła tak dobrze. Ostatnie podziękowania chciałabym przekazać Honoratce, za dzielne bycie plemiennym DJ-em w trakcie słuchania muzyki przy ognisku oraz wodzom sojuszniczych plemion, którzy zaszczycili nas swoją obecnością :). Jeszcze raz dzięki!

Co do rang. Wyjaśniam tajemnicę zdobywania Pani Jeziora i Ran. Obecni na zabawie już ją słyszeli, ale niestety nie każdy miał okazję na niej być. 

Pani Jeziora i Ran to w gruncie rzeczy jedna i ta sama rangą z tą różnicą, że Ran jest tylko dla zastępców (Nereid) a Pani Jeziora dla zwykłych członków plemienia. Jak ją zdobyć? Wystarczy być w plemieniu przez rok. Łatwo sprawdzić swój staż na forum w liście członków plemienia, gdzie wyświetla się data naszego dołączenia. Ranga trudna do zdobycia, ale za to daje dużo satysfakcji gdy się ją posiądzie. Kilka dodatkowych uwag - Panią Jeziora może dostać osoba, która chociaż trochę się udzielała, zwykły wodorost jej nie dostanie, bo to byłoby mało sprawiedliwe. Załóżmy, że od Meduzy w górę. 

Dzisiejszego dnia w plemieniu pojawiła się jedna Ran i jedna Pani Jeziora. Są nimi Wasylonek i Xxoliwiaxd, gratulacje!

Pojawiła się również jedna nowa ranga możliwa do zdobycia za muszle. Nie wspomniałam o niej na rocznicy, ponieważ zgubiłam plan, na której była zapisana. Oczywiście po rocznicy się odnalazł, złośliwość rzeczy martwych:

Wasgo - ranga dla prawdziwych wilków morskich, które doskonale znają swoje miejsce i wiedzą co należy robić w ciężkich sytuacjach

PS. Wyniki konkursu na selfie pojawią się jutro. Przepraszam za czekanie, ale dzisiaj nie dam już rady ich wstawić.